Warto w tym miejscu nadmienić, iż kierunek ten powstał wskutek wielomiesięcznych starań małopolskiego środowiska poligraficznego na czele z Małopolskim Klastrem Poligraficznym oraz Politechniką Krakowską. Utworzenie tak nowoczesnego kierunku w dziedzinie poligrafii w Małopolsce jest w dużej mierze odpowiedzią na ustalenia z debaty „Przyszłość szkolnictwa poligraficznego w Polsce, a oferta wspólna członków MKP”, podczas której strony zgodnie stwierdziły m.in., że rynek poligraficzny ewoluuje w stronę branży reklamowej i multimediów oraz należy dostosować system kształcenia do oczekiwań rynku pracy. Możliwość dalszego kształcenia się jest ogromną szansą przede wszystkim dla uczniów z Zespołu Szkół Poligraficzno-Medialnych, którzy w Małopolsce będą mogli kontynuować swoją edukację poligraficzną, ale także, co warto podkreślić, będą cennym, solidnie wykształconym pracownikiem dla Małopolskich przedsiębiorców.
Spotkanie zainaugurował prof. dr hab. inż. Leszek Wojnar, Dziekan Wydziału Mechanicznego, przemowę wygłosili również Antoni Matyasik Prezes Zarządu Stowarzyszenia Przedsiębiorców Poligrafii, Andrzej Januszkiewicz, Dyrektor Zespołu Szkół Poligraficzno-Księgarskich oraz Robert Miklaszewski Koordynator Małopolskiego Klastra Poligraficznego. Prezentacji kierunku Inżynieria produkcji dokonał dr hab. inż. Sebastian Skoczypiec, prof. PK.
Jak podają organizatorzy, debata okazała się wielkim sukcesem, zarówno pod względem frekwencji, jakości, jak i mnogości pomysłów przedsiębiorców i przedstawicieli uczelni – m.in. liczne zgłoszenia przedsiębiorców do przyjmowania uczniów na praktyki studenckie czy utworzenie na Politechnice Krakowskiej pierwszego Koła Poligrafów. Niezmiernie cieszy jednomyślność uczestników debaty. Jak podsumowują organizatorzy, wspólnymi siłami, prawidłowo szkoląc, jesteśmy w stanie zmienić oblicze „przyszłego pracownika sektora poligrafii”. Uruchomienie tego kierunku jest wydarzeniem, które niezaprzeczalnie otwiera nowy rozdział dla małopolskiej branży poligraficznej, wykorzystanie w pełni tej szansy w głównej mierze zależy od postawy całego środowiska poligraficznego w Małopolsce.