Mark Lawn, dyrektor ds. komunikacji Canon Europe, zapewnia, że „dla firmy Canon drupa zawsze była ważną datą w kalendarzu. (…) Nasze plany w 2020 r. zostały jednak istotnie zmienione – byliśmy zmuszeni zweryfikować nasze projekty, przeorganizować plany sprzedażowe, a także zadecydować o nowym sposobie komunikowania się ze społecznością drukarską w czasie, gdy spotkania twarzą w twarz stwarzają zagrożenie. Dlatego deklarujemy, że chętnie skorzystamy z oferty organizatora targów drupa w zakresie wirtualnej wersji wydarzenia”.

Olaf Lorenz, dyrektor generalny działu marketingu międzynarodowego Konica Minolta Business Solutions Europe, tak komentuje decyzję o wycofaniu się z udziału w targach: „Naszym najwyższym priorytetem jest zawsze dbanie o to, aby nasi współpracownicy, klienci i ich rodziny pozostali bezpieczni i zdrowi. (…) Naszym nadrzędnym celem było i zawsze będzie pomaganie w kształtowaniu pomysłów dla naszych klientów w ramach partnerskiego podejścia – bez względu na kanał komunikacji, czy to osobiście, czy wirtualnie. Jesteśmy w pełni przekonani, że druk przetrwa jako medium komunikacyjne nawet w przypadku dostrzeganych zagrożeń ze strony kanałów cyfrowych, mobilnych i wirtualnych, które zdaniem wielu osób oznaczały śmierć dla tego medium. W rzeczywistości, pomimo pandemii i mniej przewidywalnego środowiska, w którym wszyscy teraz żyjemy, druk kwitnie i znajduje nowe sposoby wywierania wpływu i wartości, często obok innych kanałów medialnych. Będziemy nadal odkrywać te nowe sposoby dostarczania wartości wspólnie z naszymi klientami i dla nich, i jesteśmy podekscytowani tym, co nas czeka. Z nieco ciężkim sercem i żalem podjęliśmy decyzję o rezygnacji z udziału w targach drupa. Życzymy organizatorom powodzenia we wszystkich przyszłych pokazach. Dla mnie osobiście byłby to piąty raz, kiedy wziąłbym udział w drupie. To zawsze było głównym punktem kalendarza i nie mogę się doczekać powrotu do przyszłych wydarzeń, gdy nadejdzie odpowiedni czas”.