Grupa CPI to siedemnaście zakładów w całej Europie. Siedem z nich znajduje się w Wielkiej Brytanii. Nowy Jet Press 720S trafił w lipcu br. do filii w Croydon na południu Londynu, gdzie będzie odpowiadał za produkcję obwolut, okładek oraz części z ilustracjami w niedużych nakładach.

„Modelem Jet Press 720S interesowaliśmy się od kilku lat” – mówi Jamie Stanborough, kierownik produkcji w CPI Books. „Kiedy w końcu zdecydowaliśmy się skupić w Croydon wyłącznie na druku książek, wybór odpowiedniego sprzętu, dzięki któremu obsłużymy rosnącą liczbę niedużych zamówień, był prosty. Nasze istniejące urządzenia cyfrowe postanowiliśmy przenieść do znajdującej się nieopodal CPI Colour – siedziby, w której wykonujemy większość zleceń reklamowych – a tu zająć się wyłącznie drukiem książek”.

W Croydon drukują się okładki dla pozostałych filii CPI w Wielkiej Brytanii. Każdego tygodnia dzięki sześciu maszynom offsetowym i wielu różnym urządzeniom do pre- i postpressu powstają obwoluty i okładki książek – również największych hitów wydawniczych, takich jak seria o Harrym Potterze czy „Gra o tron”. Średnia tygodniowa produkcja wynosi trzy miliony. Większość tych zleceń jest realizowana na offsecie, jednak wydawcy coraz częściej dopytują o druk w krótkich seriach. Tę możliwość daje im maszyna cyfrowa Jet Press. Jamie Stanborough docenia łatwość dokładnego przeniesienia kolorów z offsetu na model 720S oraz ich stabilność. Jego zdaniem można być pewnym, że dodruk wykonany na Jet Pressie, nawet przygotowywany po wielu latach, będzie kolorystycznie odpowiadał pierwowzorowi. Inne wymieniane przez niego zalety urządzenia to precyzyjne pasowanie, szybkość działania, konstrukcja i podobna do maszyn offsetowych obsługa. Opinię pracowika CPI Group podziela Chris Broadhurst, General Manager w Fujifilm UK, który dodaje: „Model Jet Press 720S został z powodzeniem przetestowany przez ponad sto różnych przedsiębiorstw poligraficznych na całym świecie. Zmniejszające się nakłady w druku dziełowym to utrzymujący się trend. Cieszymy się, że grupa CPI zauważyła to zjawisko i dołączyła do grona naszych użytkowników”.