Quick Response Manufacturing (QRM) to metoda zarządzania całą organizacją przeznaczona głównie dla firm produkcyjnych zajmujących się krótkoseryjną produkcją i oferujących zróżnicowany asortyment. Rajan Suri, który od 20 lat doskonali QRM i wdraża metodę w przedsiębiorstwach w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej, dzielił się swoimi doświadczeniami z polskim audytorium. „Wdrażanie QRM wiąże się z całkowitą zmianą systemu myślenia i działania, która dotyczy wszystkich szczebli w organizacji, poczynając od dyrektora zarządzającego, przez szefa finansów, po pracowników linii produkcyjnych. Współczesne przedsiębiorstwa produkcyjne tkwią w pewnego rodzaju pułapce. Polega ona na całkowitej koncentracji na optymalizacji kosztów produkcji. QRM przenosi punkt koncentracji z kosztu na czas, w jakim realizowane są poszczególne działania” – wyjaśniał Rajan Suri, założyciel Centrum QRM.
Jak dowodził twórca metody QRM, ponad 100 lat tradycji, którą charakteryzuje presja na optymalizację kosztów produkcji i poprawę wydajności spowodowały, że obecnie firmom produkcyjnym niezwykle trudno jest zmienić filozofię działania. Tymczasem wdrożenia QRM przynoszą spektakularne rezultaty, obalając utrwalane przez lata mity. Okazuje się np., że firmom zarządzanym tą metodą opłaca się przenieść z Chin do kraju macierzystego produkcję lub zakupy. Albo że 15% przestój maszyny jest bardziej opłacalny w porównaniu z jej 0% przestojem. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ QRM w istotny sposób pozwala skrócić tzw. Lead Time, czyli czas realizacji procesów produkcyjnych – od momentu opracowywania koncepcji produktu po jego dostarczenie do klienta. Jednocześnie metoda zmienia od środka sposób, w jaki funkcjonuje organizacja.
„W firmie zarządzanej wg metody QRM pracownicy nie tyle odpowiadają na pytanie: ile nas będzie kosztowało wyprodukowanie i dostarczenie określonego produktu, ale: ile czasu potrzeba, by ten produkt wyprodukować i dostarczyć klientowi” – powiedział Suri. Jednym z założeń QRM jest zmiana struktury organizacyjnej w firmie, która polega na oddaniu odpowiedzialności za produkcję zespołom QRM. Efekty metody nierzadko są spektakularne.
Większość firm kilkukrotnie skraca czas realizacji zamówień. To jedna z głównych korzyści QRM. Ponieważ firma zyskuje możliwość dostarczenia produktu znacznie szybciej niż to robiła dotychczas, pojawiają się inne oczywiste korzyści. Pierwszą z nich jest redukcja kosztów operacyjnych. Standardem jest redukcja na poziomie 20–30%. Dzięki oszczędnościom firmy mogą zwiększyć marżę lub nawet obniżyć cenę sprzedaży. Kolejna korzyść to uwolnienie czasu sił sprzedażowych firmy, która w efekcie zaczyna efektywniej sprzedawać i uzyskiwać większe przychody.
Rajan Suri podkreślał, że współczesna produkcja, zmierzając za ewolucją potrzeb konsumentów, zmierza w kierunku zróżnicowania, redukcji wolumenów produkcji i musi się dopasowywać do zmieniających się wymagań rynku: „QRM jest dla firm różnicujących produkcję. W produkcji masowej rządzą statystyki oraz presja na redukcję kosztów – a więc takie metody jak Lean Management czy Six Sigma. W ciągu ostatnich lat udowodniliśmy, że QRM może funkcjonować w organizacjach wspólnie z wdrożonymi wcześniej metodami zarządzania i nie stanowi dla nich alternatywy, która miałaby je zastąpić”.
Konferencja z udziałem Rajana Suri była połączona z premierą polskiego wydania jego książki „Zyskaj na czasie”, która przybliża metodę QRM. Jednocześnie, można powiedzieć, QRM został wprowadzony do Polski. Zresztą Polska jest jednym z sześciu krajów europejskich, gdzie realizowane są już wdrożenia QRM. Firma 4 Results, która adaptuje QRM w Polsce, ma już na swoim koncie doświadczenia we wdrożeniu metody w rodzimych przedsiębiorstwach produkcyjnych. „Rzeczywiście możemy potwierdzić, że QRM daje spektakularne rezultaty, niezależnie od szerokości geograficznej. W jednej z firm, która zdecydowała się na tę metodę, udało się ponad dwukrotnie skrócić czas realizacji zamówień i kilkukrotnie czas rozpatrywania reklamacji. Poza tym w pierwszym roku stosowania QRM zanotowała rekordowe obroty” – powiedział Ireneusz Biliński, wiceprezes spółki 4 Results.
Rajan Suri, kończąc konferencję podkreślał, że największym wyzwaniem dla QRM jest obecnie system myślenia, który trudno zmienić, a który był tworzony i utrwalany przez cały XX wiek. System ten bazuje na kalkulacji kosztów. Bez zrewidowania mitów i zmiany podejścia, bez przekonania o sensie metody i bez menedżerskiej odwagi, trudno zapoczątkować zmianę w kierunku QRM. Jest jednak nadzieja, że doświadczenia kilkuset firm, które na taką zmianę się zdobyły, zainspirują kolejne przedsiębiorstwa.