Klienci szwedzkiej sieci otrzymywali katalog od 1951 r. Początkowo liczył 16 stron. Z czasem rozrósł się do pokaźnych rozmiarów, był wydawany w 16 wersjach językowych i był dostarczany do domów na wszystkich kontynentach. W 2016 r. wydawnictwo osiągnęło nakład w wysokości 200 mln egzemplarzy w 32 językach i 69 wersjach. W Polsce był dystrybuowany od lat 90. Jego wersja internetowa ukazywała się od 2000 r.

Ikea wyjaśnia, że decyzja o zakończeniu emisji katalogu, która wywołała niemałą konsternację w branży marketingu i wśród samych odbiorców publikacji, była rozważana przez szefostwo od dłuższego czasu. Katalizatorem okazała się pandemia koronawirusa, która zmieniła zachowania użytkowników – jak podaje szwedzka sieć, w ciągu ostatniego roku niemal 45% zakupów wewnątrz sieci przeniosło się do internetu. Stąd pomysł na nowy sposób komunikacji z klientami poprzez aplikacje czy media społecznościowe. Specjaliści od marketingu podkreślają jednak, że decyzja ta nie jest zrozumiała i przypomina eksperyment – katalog miał bowiem ogromny wpływ na budowę pozycji marki, w dodatku badania dowodzą, że marketing offline, czyli papierowe gazetki i katalogi to nadal najlepszy i najskuteczniejszy środek komunikacji z konsumentami, pozwalający na realizację celu sprzedażowego.

Ikea zapewnia, że nadal będzie dostarczać użytkownikom inspirujące materiały dotyczące np. aranżacji wnętrz. W 2021 r. ma ukazać się specjalna publikacja podsumowująca historyczne i kulturowe znaczenie katalogu.