Otwierając obrady Kongresu, Mirosław Jakowiecki, przewodniczący Komitetu Wykonawczego Polskiego Związku Faktorów, powitał trzy kolejne firmy faktoringowe: BNP Paribas Factor, BPS Faktor i Faktorzy SA jako nowych członków. „PZF generuje już około 90% obrotów branży faktoringowej w Polsce” – powiedział.
W bloku prezentującym stan branży na świecie Erik Timmermans, sekretarz generalny International Factors Group, podkreślił fakt, że globalny rynek faktoringu rósł przez ostatnie 30 lat w tempie czterokrotnie szybszym niż światowa gospodarka. Liderem wzrostu w skali globalnej są Chiny, które prawdopodobnie jeszcze przed końcem br. zdetronizują faktorów z Wielkiej Brytanii, dziś odnotowujących największy wolumen obrotów. John Gielen, przewodniczący EU Federation, zauważył, że polski rynek usług faktoringowych rozwija się szybciej niż rynek europejski. Jeroen Konhstamm, sekretarz generalny Factors Chain International przedstawił miejsce i rolę polskich firm faktoringowych należących do FCI. Dostrzegł, że polski rynek charakteryzuje wysoki poziom koncentracji. Pięć największych firm obejmuje ponad 70% obrotów całego rynku – co jest wskaźnikiem porównywalnym do światowych tendencji.
Główny temat kongresu: „Ryzyka transakcji i możliwość nawiązania współpracy faktorów w celu ich zapobiegania” stał się przewodnim w dyskusjach panelowych. W pierwszym bloku dyskusji panelowej uczestniczyli goście zagraniczni. W ich wypowiedziach pojawiły się dobrze znane z krajowego rynku sygnały ostrzegawcze, mowa była także o sposobach zarządzania ryzykiem. Najbardziej interesujące okazały się prezentacje konkretnych przypadków fraudów, z jakimi zetknęli się dyskutujący faktorzy. John Smith (RiskFactor Solution, GB) omówił przypadek „fraudu emocjonalnego”, w którym podstawę do wystąpienia sytuacji kryzysowej stworzyły zbyt bliskie relacje emocjonalne łączące faktora i faktoranta – wieloletniego klienta, a w wyniku tego faktor utracił zdolność obiektywnego spojrzenia.
(Na podst. http://www.kongresfaktoringu.pl)