Powód opóźnienia to przesunięcie terminu składania ofert w przetargu na „opracowanie projektu technicznego dowodu osobistego, dostawa 2,5 tys. blankietów formatu ID-1 przeznaczonych do testów oraz wytworzenie i dostawa blankietów dowodu osobistego wyposażonego w mikroprocesor wraz z oprogramowaniem middleware zapewniającym komunikację z mikroprocesorem”. Pierwszym terminem był grudzień, kolejnym styczeń. Kilka dni temu Centrum Projektów Informatycznych MSW przysłało firmom startującym w przetargu dokumenty z nową datą – 17 kwietnia.
Ta data sprawia, że albo wdrożenie e-dowodów albo znowu się opóźni, albo z postępowania wykluczona zostanie większość firm – ostrzegają, anonimowo, niektórzy uczestnicy przetargu. Terminy są bowiem nieubłagane. Od momentu złożenia ofert mija miesiąc na ich przejrzenie i uprawomocnienie się decyzji, potem dwa tygodnie na podpisanie umowy, potem co najmniej dwa miesiące na przygotowanie projektu technicznego, w tym ostatecznych wymagań na oprogramowanie. To nie koniec. Co najmniej dwa miesiące trwa wykonanie i przetestowanie oprogramowania. Samo wykonanie tzw. masek do druku dokumentu to też dwa miesiące i terminy te biegną od momentu zatwierdzenia przez zamawiającego projektu technicznego. Jest jeszcze wymóg certyfikacji oprogramowania zapisanego w warunkach przetargu. Musi się to odbyć w jednym z zagranicznych laboratoriów i trwa około roku. Tymczasem termin wdrożenia dowodów zapisany jest w ustawie i nie da się go tak po prostu przesunąć. Przesunięcie terminu na kwiecień sprawia, że najprawdopodobniej wszyscy uczestnicy nie mają szansy zdążyć na czas z certyfikacją, a to oznacza, że w tym przetargu nikt nie będzie mógł odpowiedzialnie złożyć oferty, bo Centrum Projektów Informatycznych w warunkach zamówienia zapisało, że brak certyfikacji w terminie oznacza spore kary liczone w milionach złotych.
Zdaniem niektórych w tej sytuacji przetarg będzie fikcją. Ministerstwo mogłoby go unieważnić, ale wtedy musiałoby zapłacić uczestnikom postępowania kary idące w kilkadziesiąt milionów złotych. Jeśli będzie upierać się przy obecnych terminach, to większość uczestników zostanie wyeliminowana i kontrakt wyląduje pewnie w rękach Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Przedstawiciele firm, do których dotarła Gazeta, zapowiadają złożenie protestów do Krajowej Izby Odwoławczej.
Resort spraw wewnętrznych przesunięcie terminu składania ofert w przetargu tłumaczy jedynie prośbą ze strony Centrum Personalizacji Dokumentów MSW. Na pytanie o to, czy termin wprowadzenia e-dowodów znowu się opóźni, resort nie odpowiada.
Jak tłumaczy Małgorzata Woźniak, rzecznik MSW, w ministerstwie został powołany zespół, który przeanalizuje kwestie dotyczące wprowadzenia nowych wzorów dowodów osobistych. Następnie analiza zostanie przedstawiona międzyresortowemu komitetowi cyfryzacji, któremu przewodniczy minister Michał Boni. Nie została podjęta decyzja o rezygnacji z projektu pl.ID.
E-dowód dofinansowywany jest ze środków unijnych. Budżet całego tzw. projektu pl.ID to 370 mln zł, z czego 314,5 mln zł to środki z UE.
(na podst. P. Poznański, „E-dowody znowu się opóźnią? Branża IT skarży się na rząd”, http://wyborcza.biz, 31.01.2012)