Produkująca etykiety samoprzylepne i opakowania giętkie firma Ulrich Etiketten to przedsiębiorstwo rodzinne, działające nieprzerwanie od 1868 r. Obecnie jest zarządzane już przez piąte pokolenie, zatrudnia około 220 osób i dysponuje nowoczesnym zakładem produkcyjnym w Wiedniu o powierzchni 13 tys. m². Chociaż wstępnie porozumienie dotyczące zakupu zawarto jeszcze przed wybuchem epidemii COVID-19, jego sfinalizowania przedstawiciele obu stron ze względów bezpieczeństwa dokonali w ostatnim czasie za pośrednictwem grupowej rozmowy wideo. Umowa dotyczy nie tylko zakupu i instalacji nowych systemów, ale także odsprzedaży za pośrednictwem lokalnego oddziału producenta starszego modelu maszyny MPS EP, która pracowała w Ulrich Etiketten przez wiele lat, a która ze względu na brak miejsca w związku z dostawieniem nowych maszyn musiała ustąpić miejsca (nabywcę udało się znaleźć od razu, ponieważ model EP to nadal atrakcyjne, wydajne rozwiązanie oferujące druk wielowarstwowy z możliwością druku fleksograficznego i sitodruku).
„Dzięki wieloletniej, bardzo udanej współpracy z MPS byliśmy w stanie sfinalizować tę transakcję mimo niedogodności organizacyjnych. Początkowo planowaliśmy kupić tylko jedną nową maszynę, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na dwie! Właściwie w podjęciu tej decyzji pomógł nam kryzys wywołany epidemią koronawirusa. Uważamy, że to odpowiedni czas na inwestycję w maszyny, oszczędzanie w banku daje obecnie mniejsze korzyści” – powiedział Rainer Ulrich, dyrektor generalny drukarni.

Bert van den Brink, współzałożyciel MPS Systems, dodał: „Bardzo się cieszymy, że nasze maszyny znajdują uznanie wśród klientów, i że ufają nam i wracają do nas po więcej, zwłaszcza w tych niezwykłych czasach. Sprzedawanie nie jednej, ale dwóch maszyn poprzez połączenie wideo było z pewnością nowym doświadczeniem. Pandemia COVID-19 nauczyła nas nowego sposobu prowadzenia działalności i jesteśmy otwarci na wykorzystanie także w przyszłości nowych środków komunikacji z klientami. Oczywiście przy takiej formie zawierania umowy niezbędne jest wzajemne zaufanie oraz szczegółowe ustalenie wielu spraw, ale – jak widać – przy dobrej woli obu stron jest to możliwe”.