Lemorau istnieje od 1987 r. W pierwszych latach działalności firma zdobyła reputację producenta dobrze zaprojektowanych, solidnych i ekonomicznych urządzeń sprzedawanych przede wszystkim w Portugalii. W 2013 r. firma zaistniała na szerszym rynku dzięki udziałowi w targach Labelexpo Europe, zaś trzy lata później, również dzięki targom, wkroczyła na rynek amerykański. Sukces ten zachęcił firmę do opracowania nowej modułowej linii koncepcyjnej, umożliwiającej dostosowanie specyfikacji do dokładnych wymagań klientów; sukcesywnie powiększano także możliwości jej opcjonalnego doposażenia – oferowano m.in. moduły do fleksodruku, sitodruku, foliowania na gorąco i na zimno, tłoczenia, a także funkcje automatycznego pozycjonowania noża tnącego, łatwego nawijania odpadów z taśmy, a także czyszczenia wstęgi i obróbki powierzchni. Tu wybór padł na markę Vetaphone i jej technologię Web Cleaner i Corona Treater, co okazało się dobrą decyzją – w krótkim czasie od premierowej prezentacji nowej linii na firmowych Dniach Otwartych w 2019 r. Lemorau sprzedał trzy maszyny. Obecnie firma produkuje ok. 200 maszyn rocznie i sprzedaje je w ponad 70 krajach na pięciu kontynentach, planuje również intensywny rozwój i ekspansję.

„Jako producent OEM doskonale wiemy, jak ważna jest łatwa integracja z rozwiązaniami poddostawców. Nawet najmniejsze ogniwo łańcucha ma kluczowe znaczenie dla wydajności, dlatego musimy mieć zaufanie do całego zainstalowanego zespołu i pewność, że wstęga jest możliwie najlepiej przygotowana do druku i lakierowania. Równie ważne jest dopasowanie jakości urządzeń pomocniczych do naszych własnych. Tak więc albo klient życzy sobie Vetaphone, ponieważ jest to lider na rynku, albo my polecamy je z tego samego powodu i wiemy, że robimy dobrze” – mówi Natália Lopes, kierownik ds. sprzedaży i marketingu w Lemorau.