Dzięki 8-kolorowej maszynie drukarnia Rindt, zatrudniająca obecnie 75 pracowników, kontynuuje rozwój w sektorze druku akcydensów. Zwykły druk prosty przeżywa obecnie trudny okres ze względu na ogromną presję cenową na rynku. Obecnie większość produktów akcydensowych przechodzi przez maszynę odwracającą i może być dodatkowo poddana uszlachetnieniu w jednym procesie produkcyjnym. Firma zoptymalizowała więc dwie maszyny do druku prostego dla druku opakowań – dzięki temu dla każdego produktu dostępne są optymalne i ekonomiczne urządzenia produkcyjne. Było to konieczne, ponieważ spektrum produkcyjne drukarni Rindt opiera się na różnorodności. Firma współpracuje z największymi klientami z branży poligraficznej. Należą do nich niektóre spółki DAX, dostawcy usług finansowych, klienci z branży farmaceutycznej, motoryzacyjnej, logistycznej, spożywczej, opieki zdrowotnej, usług medialnych i turystyki, a także wydawnictwa, firmy ubezpieczeniowe i agencje. Obok akcydensów produkcja obejmuje także opakowania, produkty drukowane z wszelkiego rodzaju uszlachetnieniami lakierami oraz całą gamę szczególnie skomplikowanych produktów. Klienci firmy Rindt mogą wybierać pomiędzy dwoma różnymi rozwiązaniami produkcyjnymi: z jednej strony specjaliści chętnie towarzyszą swoim klientom we wszystkich fazach procesu, aby opracować dla nich unikatowe i często kompleksowe produkty poligraficzne (m.in. tworzenie tzw. białych wzorów, odbitek, wzorów wykrawania, perforacji, falcowania i dalszego uszlachetniania), z drugiej strony zlecenia druku mogą być realizowane bez doradztwa czy też dodatkowych usług, w cenach porównywalnych z cenami drukarni internetowych.

Sebastian Jerabeck, dyrektor zarządzający Rindt, tak wyjaśnia decyzję o kolejnym zakupie: „Choć sektor druku akcydensowego znajduje się pod ogromną presją kosztową, to zakup agregatów drukujących związany jest z wysokimi kosztami inwestycyjnymi. Dlatego zależy nam, by inwestować w technologię, która jest jak najmniej zawodna, pracuje w sposób jak najbardziej zautomatyzowany i z wysoką wydajnością. Dla nas po latach dobrych doświadczeń z technologią maszyny Rapida było oczywiste, że właśnie to rozwiązanie jest w stanie zaspokoić wszystkie nasze potrzeby – zarówno odnośnie do jakości druku, jak i samej maszyny. Zresztą w każdym nowym modelu widoczny jest postęp technologiczny”.

Jedną z cech technicznych, których wymaga drukarnia Rindt, jest kompensacja rozciągnięcia arkusza papieru (technicznie możliwa dzięki napędowi bezpośredniemu) z poziomu pulpitu sterującego, co pozwala uzyskać efekt precyzyjnego pasowania na całym arkuszu. Poza tym dla przedsiębiorstwa ważne są osiągane czasy zmiany zlecenia. „Narządzanie jesteśmy w stanie przeprowadzić niezwykle szybko – ponad 350 zmian form drukowanych podczas jednej zmiany to nasza codzienność. Użytkownik maszyny musi być dalekowzroczny. Dzięki Rapidzie możemy w pełni wykorzystywać swoje maksymalne wydajności druku: do 18 tys., a nawet 20 tys. ark./godz.” – podkreśla dyrektor zarządzający.