Zapol działa na rynku poligraficznym od niemal 30 lat, oferując swoim klientom (zarówno polskim, jak i zagranicznym) kompleksową obsługę. Podstawową działalnością firmy jest drukowanie i oprawa książek, broszur i czasopism, dodatkowo oferuje redakcję, pełną obróbkę DTP, projektowanie oraz wydawanie różnego rodzaju publikacji. Grupa Reklamowa Zapol, w skład której wchodzi drukarnia, zajmuje się produkowaniem i znakowaniem różnego typu gadżetów i upominków reklamowych; jest też wydawcą własnych publikacji, które promują Szczecin i region zachodniopomorski.

Drukarnia od wielu lat systematycznie modernizuje i unowocześnia swój park maszynowy. Już kilka lat temu dostrzegła, że konieczną alternatywą dla tradycyjnego offsetu, na którym wcześniej opierała swoją produkcję, jest druk cyfrowy. „Spadające nakłady i różnorodność zleceń, a także rosnąca cyfryzacja instytucji sprawiły, że zlecane nam nakłady spadały, przy stale powiększającej się liczbie zleceń i klientów. To wymusiło na nas pierwsze inwestycje w druk cyfrowy” – mówi Mirosław Sobczyk, prezes spółki. Przed czterema laty rozpoczął tu pracę pierwszy broszurujący system Duplo – model 5000 z dwiema wieżami i trójnożem, który, jak podkreśla prezes Zapolu, w znacznym stopniu usprawnił pracę introligatorni.

„Cenię długoletnie relacje z partnerami biznesowymi, w tym z firmą Duplo i jej przedstawicielem – P&S Consulting. Kolejne maszyny cyfrowe, a mamy ich aktualnie cztery (dwie kolorowe i dwie czarno-białe), a także kolejna maszyna z oferty Duplo, która już pracuje w naszej firmie i jeszcze jedna – oklejarka z klejem PUR – która już niebawem rozpocznie pracę w naszej drukarni dowodzą, że jesteśmy zadowoleni z tej współpracy” – dodaje Mirosław Sobczyk.

Kompaktowy Docucutter 646 iPro rozpoczął pracę w Zapolu dwa miesiące temu. „Ponieważ w naszej introligatorni obsługujemy produkcję zarówno offsetową jak i cyfrową, krojenie kilku arkuszy wizytówek czy zaproszeń pomiędzy dużymi zleceniami z offsetu dezorganizowało pracę i wydłużało proces. Podobnie jak wykorzystanie do tego trzech maszyn i trzech osób. Teraz w ciągu zaledwie kilku minut taką pracę realizują jeden pracownik i jedna maszyna. Urządzenie automatycznie odczytuje i koryguje obraz, za każdym razem pozycjonując miejsce obcinania, rozcinania i bigowania oraz wyrównując je do obrazu, a nie do arkusza. Ma też bibliotekę szablonów PDF – to gotowe wzory prac z podziałem na ilość użytków na arkuszu, z naniesionymi znacznikami pasowania, paserami cięcia oraz zaznaczonym miejscem na kod kreskowy, które ułatwiają projektowanie prac naszym grafikom” – podsumowuje Daniel Sosnowski, kierownik studia graficznego w Zapolu.