Firma Wydruk powstała w 1991 roku. Jej oferta zawiera kompleksową obsługę – od pomocy w zakresie projektowania i składu komputerowego, poprzez przygotowanie do druku, druk i oprawę, na usługach transportu i magazynowania różnego rodzaju produktów z zakresu szeroko pojętego akcydensu kończąc. Drukarnia obsługuje klientów z całej Polski, a także z zagranicy, odnotowuje stale rosnącą liczbę zleceń, jednak ich nakłady są mniejsze. Klienci oczekują, że czas ich realizacji będzie jak najszybszy, firma musiała więc pomyśleć o rozwiązaniu usprawniającym wytwarzanie produktów wymagających bigowania, również tych wykonywanych na grubszych gramaturach. „Multigraf Touchline CF-375 spełnił te oczekiwania. Już na etapie testów maszyna ta przekonała nas o swoich dużych możliwościach, a codzienna produkcja potwierdza, że zakup był trafiony. Jej atutami są m.in. niewielkie gabaryty i mobilność. Urządzenie oferuje możliwość złamywania papieru o wyższych gramaturach, a także opcję pobierania arkusza za pomocą taśm ssących, co przy ultradźwiękowej detekcji podwójnych pobrań jest jego dodatkową zaletą. Zapewnia idealne i powtarzalne wykonywanie bigów oraz falcowanie. Jej ustawienie zajmuje kilka chwil – maszyna jest prosta w obsłudze, co było również dla nas nie bez znaczenia. Zaledwie po kilku minutach szkolenia podczas testów mogliśmy rozpocząć na niej realizację produkcji” – mówi Michał Baran, właściciel drukarni, i dodaje: „Przez lata wiele zmieniło się w branży drukarskiej. Pojawiły się nowe technologie i maszyny drukarskie. Stale zwiększając kompetencje pracowników i inwestując w nowe maszyny staramy się nadążyć za tymi zmianami. Zachodzą one również w introligatorni – jej automatyzacja staje się koniecznością”. Szef drukarni już od jakiegoś czasu szukał odpowiedniego rozwiązania. Kiedy firma Tadan, lokalny dostawca maszyn z oferty Duplo, zaoferowała możliwość przetestowania na miejscu bigówko-falcerki Multigraf Touchline CF-375, skorzystał z niej od razu. Urządzenie zdało egzamin, tym bardziej że jeszcze podczas testów firma otrzymała trzy zlecenia, z którymi nie poradziłaby sobie bez tej maszyny. To ostatecznie zdecydowało, że już nie opuściła zakładu.

„Dzięki inwestycji znacząco skrócił się proces produkcji w naszym zakładzie a wydajność wzrosła. Możemy także oferować usługi bigowania innym drukarniom. Naszym klientom zależy na czasie – niedawno jeden z nich potrzebował zaproszeń z pięcioma bigami w nakładzie 2 tys. sztuk na następny dzień. Bez urządzenia Touchline CF-375 nie bylibyśmy w stanie wykonać mu tego zlecenia w tak krótkim czasie lub musielibyśmy posiłkować się pomocą z zewnątrz. Tymczasem mogliśmy je zrealizować w tak krótkim czasie, spokojnie i z perfekcyjną jakością” – podsumowuje Michał Baran.