Według Uwe Alexandra, szefa produktów cyfrowych w firmie Gallus, maszyna Labelfire Low Migration jest prawdziwą innowacją: „W porównaniu z poprzednim modelem nie ma tu kompromisów pod względem jakość druku, gamy kolorów i odporności atramentów na starzenie pod wpływem światła”. Thomas Schweizer, dyrektor odpowiedzialny za rozwój produktów w firmie Gallus, dodaje: „Wspólnie z Heidelbergiem osiągnęliśmy nowy poziom technologii druku atramentowego UV zarówno od strony samego atramentu, jak i technologii jego utwardzania. Pozwala to naszym klientom spełnić wymagania odpowiednich przepisów Unii Europejskiej, a także wytycznych obowiązujących w Szwajcarii, czy też wymagań stawianych przez koncern Nestlé, aby produkować etykiety i opakowania zgodnych z wymogami żywnościowymi”.

Bezpośrednio po zadrukowaniu podłoże przekazywane jest do suszarki z komorą wypełnioną ciekłym azotem. Wyeliminowanie tlenu z procesu technologicznego prowadzi do zoptymalizowanego utwardzania atramentów. Opcjonalny moduł UV przyspiesza utwardzanie atramentów serii Labelfire UVLM przy wyższych prędkościach drukowania, nawet przy maksymalnej prędkości produkcyjnej. Gallus Labelfire Low Migration jest wyposażony również w czujniki UV i tlenu, które monitorują parametry produkcyjne, co pozwala zapewnić stałą jakość w druku etykiet i opakowań.

Dwie maszyny Labelfire od dłuższego już czasu produkują etykiety i opakowania dopuszczone do kontaktu z żywnością w ramach testów produkcyjnych w drukarniach. Od października tego roku wersja urządzenia Low Migration jest oferowana klientom jako maszyna seryjna.